[M] Dlaczego Draco Malfoy nienawidzi Harry'ego Potter'a.

Dlaczego Draco Malfoy nienawidzi Harry’ego Potter’a.

 

To, co Draco uważał na temat Harrego Pottera nie powinno wypowiadać się na głos. Zawierało tyle słów możliwych do ocenzurowania, że gdyby takowa opowieść Malfoya trafiła do Proroka, cenzorzy zostawiliby jedynie słowa – „Harry Potter jest…”. Chociaż Prorok, z takim artykułem, osiągnąłby sprzedawalność, jakiej nie miał od lat, nikt nie chciał podjąć się takiego zadania.

Po ulicach Pokątnej wędrowała plotka, o spotkaniu wyżej wymienionych osób pewnego dnia w Trzech Miotłach. Nikt nie wiedział, od kogo ją usłyszał, ani jaka była to okazja w pubie, bo uczestniczyło w niej wielu czarodziejów, więc jakaś musiała być. Oczywiście opowiadano, to z właściwym uwielbieniem, ponieważ fascynacja Chłopcem Mężczyzną – Który – Zwyciężył wzrosła zaraz po wojnie, a już zupełnie, kiedy jego zdjęcie pojawiło się na okładce Czarownicy.
Wracając jednak do sedna sprawy, krążyły plotki jakoby Potter pojawił się pewnego wieczoru olśniewający, w najmodniejszych szatach… ( Ten fragment miał różną długość, zależną od opowiadającego i jego fantazji.) W Trzech Miotłach. Jedni mówili, że towarzyszył mu Draco Malfoy inni, że spotkali się dopiero w lokalu.
Słyszałam, że Harry Potter zrujnował Trzy Miotły podczas najgorszej kłótni w historii, tych prowadzonych z Draco Malfoyem.”
Nie było to jednak prawdą, ponieważ Trzy Miotły nadal stały nienaruszone. Innym razem można było usłyszeć:
Klątwy, jakie rzucali na siebie podczas tego spotkania, to podobno były niewybaczalne. Jedna dosięgła jakiegoś biedaka, który padł trupem. „
Jednak faktyczna opowieść z tego spotkania brzmiała zupełnie inaczej.
Słyszałem od kogoś, kto to słyszał, że Draco Malfoy jeszcze nigdy nie wypowiedział tylu obraźliwych słów w kierunku Harryego Pottera. Podobno ten, który to słyszał znalazł ich w łazience, ale bał się tam wejść spodziewając się jakiś klątw.”
Rzeczywiście Draco używał tamtego wieczoru bardzo wielu słów, których słuchanie mogłoby zgorszyć każdego.

Nienawidził Harryego Pottera, ponieważ podstępem zwabił go do łazienki i zapomniał zamknąć drzwi. Nienawidził go również za to, że okropnie się z nim drażnił. Za to, że gdy go całował był w tym cholernie dobry, że jednym spojrzeniem doprowadzał do szaleństwa. Zjawiał się „przypadkiem” tam gdzie był Draco. Nienawidził go za to, że nie potrafił się przy nim kontrolować. I najbardziej nie znosił go za to, że zapominał o dobrych manierach i klął jak opętany, kiedy Harry Potter brał go w miejscach publicznych.

- Przez ciebie mam fatalną opinię na Pokątnej. – Naburmuszył się Draco siadając na kolanach Harryego.
- A słyszałeś o moich super seksownych skórzanych spodniach, które idealnie opinają mój krągły tyłeczek? – Zapytał Harry unosząc jedną brew i uśmiechając się czarująco. Obaj wybuchli śmiechem.
- Nienawidzę cię Harry Potterze!

Komentarze

  1. To mogło by być naprawdę fajne gdyby było bardziej rozwinięte. Jest zdecydowanie za krótkie, przez to nie odczuwam żadnych emocji związanych z tą historią.

    OdpowiedzUsuń
  2. To miniaturka, więc dłuższa nie będzie :P
    I dzięki za zainteresowanie :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz