Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Cisza i Ogień. Rozdział VIII

Rozdział VIII „ Tyle pięknych gestów, tyle samo pytań. Tyle wielkich znaczeń, dzieli nas.” Normalsi – Gorzkie słowa.             Następnego dnia Draco uświadomił sobie, że ma mnóstwo pytań związku z tą klątwą. Idąc na śniadanie zastanawiał się, dlaczego nie pytał, kiedy miał ku temu okazje. Szedł zamyślony, dzięki czemu nie widział zdziwionych spojrzeń ślizgonów. Ci dziwili się widząc, że idzie na posiłek. Nikt nie widział go przy stole już od dawna. Dopiero, kiedy usiadł na swoim miejscu w Wielkiej Sali, spostrzegł, że większość uczniów mu się przygląda, zignorował to jednak. Sięgnął po bułki i odruchowo odszukał Pottera przy stole gryfonów. Zielone tęczówki świdrowały jego postać. Draco skinął lekko głową na chłopaka i przewrócił oczami, zaraz po sugestywnym spojrzeniu Harrego, mówiącym, „Jedz, te bułki są dzisiaj wyjątkowo dobre.” Rozkroił pieczywo i posmarował je dżemem truskawkowym, po czym ugryzł spoglądając na gryfona. Zadowolony? Harry spoglądał jeszcze przez chwilę,